W tym roku w ramach Nocy Muzeów 2024 zaproponowaliśmy nietypowe spojrzenie na „Ferdydurke”, najbardziej znaną powieść Witolda Gombrowicza. Była zatem „Ferdydurke” rysowana, czytana, oglądana i muzyczna. Gośćmi muzeum byli Mateusz Damięcki, Klaudia Kiercz-Długołęcka, Mirosław Franczak oraz Michał Cichocki.
Noc Muzeów w „Gombrowiczu” jak co roku odbyła się dzień wcześniej niż w innych placówkach (17 maja). Cykl zaplanowanych na ten wieczór wydarzeń zatytułowaliśmy „Ferdydurki”. Powieść Witolda Gombrowicza pokazaliśmy tym razem w innej formie i w inny sposób. A nawet w kilu formach i na kilka sposobów.
Rozrzucona Ferdydurke – to tytuł wystawy prac autorstwa Klaudii Kiercz-Długołęckiej, artystki nagrodzonej między innymi przez rektora ASP w Warszawie. „Rozrzuconą” powieść w wersji plastycznej można odnajdywać w muzealnych wnętrzach, zestawiając artystyczne wyobrażenia graficzki z biografią pisarza.
Jednocześnie, w plenerze, na sześćdziesięciu dziewięciu dużych tablicach umieszczona została graficzną wersja książki z ilustracjami Klaudii Kiercz-Długołęckiej. Tekst powieści został mocno zredukowany, za to dopełniają go ostre w formie, minimalistyczne grafiki. Artystka pracuje tylko czernią rysunku i bielą kartki papieru, traktując tekst jak jeszcze jeden znak graficzny.
Fragmenty powieści czytał Mateusz Damięcki, aktor teatralny, filmowy i kinowy.
W części muzycznej wieczoru można było posłuchać wariacji na temat „Ferdydurke”. Op. 28 na gitarę solo skomponował Mirosław Franczak, laureat wielu konkursów gitarowych, kompozytor, stypendysta rządu meksykańskiego. Utwór wykonał Michał Cichocki.
Wydarzenie dofinansowane z budżetu Województwa Mazowieckiego, w ramach zadania „Gombrorocznice 2024”. Patronami wydarzenia byli Rita Gombrowicz oraz Rektor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Instytucja współprowadzona przez Samorząd Województwa Mazowieckiego oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego